Urodzenie dziecka to zawsze dla rodzica wielkie wydarzenie. Życie odwraca się do góry nogami, stajemy na głowie, by uczynić nasze dziecko najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi. Przewijamy, przytulamy, karmimy. Ogrom obowiązków przysłania nam cały świat, a miłość do dziecka tak wielka i ogromna nie pozwala nam myśleć o przyziemnych sprawach.
Od momentu urodzenia się dziecka opieka nad nim staje się naszą pełnoetatową pracą. Choć chyba jeden etat to za mało.
Pracujemy w dzień i w nocy na pełnych obrotach pilnując, by naszemu skarbowi niczego nie zabrakło.
Skoro to staje się naszym jedynym zajęciem- naszą pracą trzeba załatwić pewne formalności w naszej poprzedniej pracy.
Jeśli kobieta przed zajściem w ciążę była gdzieś zatrudniona na pełen etat to przysługuje jej roczny urlop po urodzeniu dziecka, by mogła ten czas poświęcić jedynie swojemu maluszkowi.
Niegdyś ten urlop trwał nie dłużej niż trzy miesiące jednak nie zdawało to egzaminu,bo kobiety nie mając co zrobić z dzieckiem nie wracały do pracy. Zmieniono to i teraz jest znacznie łatwiej i lepiej zarówno dla matki jak i dla dziecka.
Mama po urodzeniu maluszka ma dwadzieścia jeden dni na zgłoszenie się do pracodawcy z wnioskiem u przyznanie urlopu macierzyńskiego.
By złożyć takowy wniosek musi mieć przy sobie:
– wypełniony wniosek,
– swój dowód osobisty
– odpis skrócony aktu urodzenia się dziecka, na które urlop ma zostać mamie przyznany
W związku z urodzeniem się dziecka przysługuje Ci dwadzieścia tygodniu urlopu macierzyńskiego. Sześć tygodni możesz wykorzystań już przed narodzinami dziecka, a resztę po jego urodzenia. Możesz także całość wykorzystać jak już dziecko będzie na świecie.
Tak wygląda to czasowo jeśli urodzisz jedno dziecko. W przypadku bliźniąt czy trojaczków ten czas zostaje wydłużony.
Urlopu macierzyńskiego nie można się zrzec, oznacza to, że urlop macierzyński jest obowiązkowy! Mama może jednak wrócić do pracy po upływie czternastu tygodni o ile tata jest zatrudniony na umowę o pracę i zgodzi się na przejęcie urlopu.
Pewnie większość mam pod koniec urlopu macierzyńskiego zaczyna zastanawiać się co ma zrobić z dzieckiem by wrócić do pracy. Miejsc w żłobkach jest mało i raczej dziecko z pełnej rodziny ma marne szanse na dostanie się do niego.
Jeśli rok spędzony z naszą wciąż rozwijającą się pociechą to wciąż za mało to możemy skorzystać jeszcze z trzydziestu dwóch tygodni urlopu rodzicielskiego czyli inaczej mówiąc urlopu wychowawczego.
Taki urlop przysługuje rodzicowi, który posiada zatrudnienie na pełen etat.Urlop taki można wykorzystać zarówno w całości jak i dzieląc go na pięć części. Lecz jednak jedna zasada: musimy wykorzystać go do końca roku kalendarzowego, w którym dziecko na które przyznawany jest urlop kończy sześć lat.
Jeśli nie wyrobimy się w czasie pozostały nam urlop najzwyczajniej w świecie przepada.
Nie można także pominąć faktu, że ani Zakład Ubezpieczeń Społecznych ani nasz pracodawca za urlop wychowawczy nie zapłaci nam ani złotówki. Będziemy mieli odprowadzane składki, podlegamy także prawu do ubezpieczenia zdrowotnego aczkolwiek urlop wychowawczy jest bezpłatny.
Jeśli natomiast nie przekraczamy określonego progu dochodowego jakim jest sześćset złotych na osobę w rodzinie możemy się starać o zrefundowanie nam urlopu wychowawczego przez opiekę społeczną.
Taki zasiłek okresowy do ukończenia urlopu wynosi czterysta złotych miesięcznie.
Jest to z pewnością duża pomoc dla rodziców, którzy osiągają niskie dochody, a nie mają możliwości wrócić do pracy przez to, że nie mają z kim zostawić swojego maluszka.
Tak więc jak widać nasz urlop może łącznie trwać aż cztery lata. Z czego rok to urlop macierzyński- obowiązkowy a trzy lata urlop wychowawczy, który jest brany dobrowolnie i może skorzystać z niego oboje rodziców pod warunkiem, że oboje są zatrudnieni na pełen etat.
Jeśli nasze państwo daje nam takie udogodnienia jakim jest tyle czasu, który możemy poświęcić na wychowywanie naszego dziecka to korzystajmy z niego! Bo kto nas bardziej potrzebuje niż nasze dziecko?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here